Kryzys z Humorem
Szalejący kryzys ekonomiczny. Dzwoni bankier do bankiera -Cześć stary, jak sypiasz? -Jak niemowle -Żartujesz? -Nie. Wczoraj całą noc płakałem i dwa razy się zesrałem.
Szalejący kryzys ekonomiczny. Dzwoni bankier do bankiera -Cześć stary, jak sypiasz? -Jak niemowle -Żartujesz? -Nie. Wczoraj całą noc płakałem i dwa razy się zesrałem.
Dziadkowi zepsóła sie syrenka na swiatłach,by nie tamować ruchu spycha na pobocze.Obok zatrzymuje się gość z BMW i proponuje holowanie.Zakładając linkę mówi do dziadka.Moje auto to błyskawica gdybym za szybko jechał niech pan włączy lewy migacz to zwolnię. Gdy ruszyli.Na nastepnych światłach zrównał się z nimi gość w FERRARI.Na zielonym ruszyło z piskiem kół zostawiając wszystkich z tyłu,facetowi w BMW...